ale to się nie przekłada bo nikt się nie odezwał, nikt ni zwrócił uwagi że w ostatnim tygodniu września byłam jak zoobie, a człowiek przeżywał tragedię. Myślami był gdzie indziej. brakuje takiego zainteresowania, takiej ludzkiej życzliwości. w tych czasach jesteśmy tak skupieni na swoim, na swoich problemach, że zapominamy o drugim człowieku
" JA TU NIE PASUJE NIE NADAJĘ SIĘ DO ŻYCIA W SPOŁECZEŃSTWIE "
już nie wierzę w to że ktoś odczuwa moją nieobecność. bo skoro czuł brak to można napisać lub zadzwonić. bo człowiek który jest w żałobie i nie jest w stanie gdzieś wrócić lub nie wypada by gdzieś wrócił lub poszedł. to chce poczuć że jest ważny, ja nie odczułam że jestem ważna, że jestem lubiana. poczułam się jakaś niepotrzebna. tak każdy ma problemy ale czasem trzeba zwrócić uwagę na drugiego człowieka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz