czasem buduję mur wokół siebie nie po to by odgrodzić się od ludzi, ale po to by zobaczyć kto wysili się by go zburzyć
to nie takie proste wytłumaczyć w paru zdaniach co czuję
każdy z nas ma miejsca do których bardzo chciałby pojechać. Ja bardzo chciałabym polecieć do Lizbony chciałabym zobaczyć te piękne uliczki. Czasem człowiek uświadamia sobie że pewne decyzje bolą. I że są konsekwencje które sprawiają że ten ból jest bardzo podwójny. Tych złych decyzji żałuję czasu nie cofnę. Ale czasem przecież brak kontaktu ma znaczenie .
co uświadomiła mi komunia mojego chrześniaka
- że mam mały, a raczej znikomy kontakt z Adrianem ojcem chrzestnym Oliwiera. I to nie tylko nasza wina. Ale czasem tak bywa jak się nie dba to tak jest. I to boli
Cieszą mnie te małe chwile spędzone z rodziną te chwile radości, ale uświadamiają mi też jak bardzo pewnych ludzi brakuje, jak ważne jest mieć relacje i jak ważne jest to by o nie dbać. Bo czasem brak relacji powoduje to że ludzie podejmują takie a nie inne decyzje i mamy pretensje to tej drugiej strony a sami winy w sobie nie widzimy. A to zawsze jest tak że wina leży po dwóch stronach . jeżeli nie będziemy dbać to nic się nie zmieni. Czasem jak nie w większości wina leży po dwóch stronach
Pewne sytuacje powodują smutek i żal.
Przeraża mnie moje myślenie za dużo i niepotrzebnie. Prześladuje mnie poczucie że zawiodłam wszystkich i we wszystkim
Im jestem starsza tym bardziej doceniam ciszę. Te spacery na łonie przyrody . a my ludzie niszczymy tą przyrodę, naszą planetę. A efekty widzimy , te powodzie które teraz są to nasza wina. Bardzo nie szanujemy , pretensje możemy mieć tylko do siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz